sobota, 30 listopada 2013

G.Donizetti - aria Łucji "Regnava nel silenzio... Quando rapito in estasi" z op. "Łucja z Lammermoor"

Tekst oryginalny:
Lucia: Regnava nel silenzio
alta la notte e bruna...
colpia la fonte un pallido
raggio di tetra luna...
quando sommesso un gemito
fra l’aure udir si fe’,
ed ecco su quel margine
l’ombra mostrarsi a me!
Qual di chi parla muoversi
il labbro suo vedea,
e con la mano esanime
chiamarmi a sé parea.
Stette un momento immobile
poi rapida sgombrò,
e l’onda pria sì limpida,
di sangue rosseggiò! ~


Alisa: Chiari, oh ciel! ben chiari e tristi
nel tuo dir presagi intendo!
Ah! Lucia, Lucia desisti
da un amor così tremendo.

Lucia: Io?... che parli! Al cor che geme
questo affetto è sola speme...
Senza Edgardo non potrei
un istante respirar...
Egli è luce a’ giorni miei
e conforto al mio penar.

Quando rapito in estasi
del più cocente amore,
col favellar del core
mi giura eterna fé;
gli affanni miei dimentico,
gioia diviene il pianto...
parmi che a lui d’accanto
si schiuda il ciel per me!

Tłumaczenie:
Lucia: Królowała w ciszy
noc głęboka i ciemna...
odbijała się w źródle
blada poświata mrocznego księżyca...
gdy niski jęk
rozległ się w powietrzu
i tutaj, na krawędzi
cień ukazał się mi!
Mówiącej ruch
ust ujrzałam
i swoją martwą dłonią
wydawała się wołać mnie.
Stała tam chwilę w bezruchu
potem nagle znikła
i woda tak przejrzysta
przemieniła się w krew.

Alisa: Kochana, o niebo! Tak droga i smutna
rozumiem twoje wróżby!
Ach, Łucjo! Łucjo, zaprzestań
miłości tak strasznej.

Lucia: Ja?... cóż mówisz? Dla serca, które wzdycha
to zauroczenie jest jedyną nadzieją...
Bez Edgardo nie mogę
ani chwili oddychać...

On jest światłem moich dni
i ukojeniem w  cierpieniu.

Gdy pochwycony w ekstazie
najgorętszej miłości
z głosem serca
przyrzeka mi wieczność;
o zmartwieniach moich zapominam,
w radość przemienia się w płacz...
wydaje mi się, że u jego boku
otwiera się niebo na mnie!


0 komentarze:

Prześlij komentarz