(Ciel
dammi coraggio!)
Tutte le
feste al tempio
mentre pregava Iddio,
bella e fatale un giovine
offriasi al guardo mio...
se i labbri nostri tacquero,
dagl'occhi il cor, il cor parlò.
mentre pregava Iddio,
bella e fatale un giovine
offriasi al guardo mio...
se i labbri nostri tacquero,
dagl'occhi il cor, il cor parlò.
Furtivo fra le tenebre
sol ieri a me giungeva...
"Sono studente, povero, "
commosso mi diceva,
e con ardente palpito
amor mi protestò.
Partì... il mio core aprivasi
a speme più gradita,
quando improvvisi apparvero
color che m'han rapita,
e a forza qui m'addussero
nell'ansia più crudel.
Tłumaczenie:
(Niebo!
Dodaj mi odwagi!)
Gdy
w dzień święty w kościele
modliłam
się do Boga,
zabójczo
piękny młodzieniec
ukazał
się moim oczom...
Choć
nasze usta milczały,
serca
przemawiały w spojrzeniu.
Przyszedł
w nocy, ukradkiem,
aby
mnie poznać...
„Jestem
studentem, biedakiem”
powiedział
delikatnie
i
z namiętnością wyznał mi
swoją
miłość.
Wszedł,
wszedł i porwał moje serce
w
najsłodsze marzenia,
gdy
nagle wtargnęli mężczyźni,
porywając
mnie,
przyprowadzili
tu na siłę,
w
okrutnym przerażeniu.
0 komentarze:
Prześlij komentarz